SZTUTOWO – WSPOMNIENIA Z ZIELONEJ SZKOŁY

Na skróty

Zobacz galerię

W dniach 13-19 maja 2017 uczniowie klas 4a,5a,5b i 6b pod opieką Agnieszki Ginter-Wijas, Edyty Sochanowskiej, Joanny Sochy i Grzegorza Kumańskiego przebywali na zielonej szkole w Sztutowie w woj. pomorskim. Oto relacja jednego z uczestników wyjazdu:

SZTUTOWO – MOJE WSPOMNIENIA

W dniach od 13 do 19 maja 2017 roku, z uczniami i nauczycielami, wybraliśmy się na zieloną szkołę do Sztutowa nad nasze Morze Bałtyckie. Jest to niewielka miejscowość z wieloma ośrodkami wczasowymi, o pięknych walorach przyrodniczych.

Pierwszego dnia, wczesnym rankiem wyruszyliśmy autokarem w całodniową podróż. Było bardzo ciekawie, bo po drodze zwiedziliśmy Toruń. Tam wstąpiliśmy do Domu Legend Toruńskich, obejrzeliśmy miasto z przewodnikiem oraz zrobiliśmy własnoręcznie pierniki w tamtejszym muzeum. Po przybyciu do naszego ośrodka o nazwie „Promyk” rozlokowaliśmy się do przydzielonych nam pokoi. Drugiego dnia, po śniadaniu wyruszyliśmy piechotą wzdłuż torów kolejowych na Mszę, do Stegny. Znajduje się tam piękny, zabytkowy kościół. Wracaliśmy plażą, mocząc nogi w zimnym morzu. Fale przyjemnie masowały nam stopy, a szum wody zagłuszał różne dźwięki. Znaleźliśmy mnóstwo białych i różowych muszli. Niektórzy mieli wielkie szczęście, kiedy wyłowili złote bursztyny o właściwościach leczniczych. Kolejny dzień spędziliśmy na Kaszubach. Jest to bardzo specyficzny region z ciekawą gwarą i zabytkami. Najbardziej zapadła mi w pamięć Najdłuższa Deska Kaszubska. Polecam każdemu, aby odwiedził tą piękną część naszego kraju. Po powrocie do ośrodka schłodziliśmy się w basenie, bo dosłownie woda w nim była zimna. W kolejnych dniach zwiedziliśmy: Frombork z Planetarium Kopernika, Gdańsk, Gdynie, Sopot, Malbork oraz odbyliśmy rejs statkiem po Zalewie Wiślanym w Krynicy Morskiej. Wieczorami mieliśmy różne atrakcje: grilla, dyskotekę, gry w piłkę na boisku i spacery nad morzem.

Cały pobyt w tej miejscowości był bardzo udany. Wydarzenie, którego nigdy nie zapomnę, była ostatnia wycieczka nad morze. Pogoda bardzo nam dopisała, dlatego mogliśmy moczyć się w wodzie, a nawet opaliliśmy się. W tak pięknych okolicach zapomina się o wszystkich obowiązkach, a zapach roślinności nadmorskiej i delikatny masaż żółtego piasku, działał na nas jak kojący balsam. Teraz wiem, że warto było jechać, bo odpocząłem, zregenerowałem siły do dalszych zajęć w szkole i zaczerpnąłem porządną dawkę wartościowego jodu.

Dzięki tej wycieczce, zwiedziłem dużo zabytków, dowiedziałem się mnóstwo nowych rzeczy i ciekawostek o tamtych regionach. W domu z chęcią opowiedziałem o tym swojej rodzinie, która z przyjemnością mnie wysłuchała. Te wspaniałe chwile zapiszą mi się w pamięci na zawsze.

Wojciech Myszura uczeń kl. 5a